29.02.2008; mamie...
Noc inna niż wszystkie.
Noc mroźna.Noc nieprzespana.
A tyś tak usnęła spokojnie...
Ja nie spałam, ja płakałam do rana.
Wtulona w ojca ramiona,
błagałam, by me serce też bić przestało.
A tyś tak usnęła spokojnie,
ja żyłam, mnie życie bolało.
Żyję, i zagubiona szukam do snu drogę,
i śpisz tak spokojnie,
i śnisz tak wytwornie.
Ja zasnąć nie mogę...
Noc mroźna.Noc nieprzespana.
A tyś tak usnęła spokojnie...
Ja nie spałam, ja płakałam do rana.
Wtulona w ojca ramiona,
błagałam, by me serce też bić przestało.
A tyś tak usnęła spokojnie,
ja żyłam, mnie życie bolało.
Żyję, i zagubiona szukam do snu drogę,
i śpisz tak spokojnie,
i śnisz tak wytwornie.
Ja zasnąć nie mogę...

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Przepraszam
pierwszy raz mi się to zdarza, że wyskoczyły cztery gwiazdki chciałem dać pięć jak przystało na dobry wiersz.My rating
My rating
Moja ocena
Smutny, osobisty...piękny!My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Smutny i śliczny....a pierwsza zwrotka doskonała.My rating