Trwanie
Dotykałam świat
Złote promienie rąk rozlewały się
na kwiaty
Chciały złapać zamkniętego w płatkach róży szerszenia
Wpływały w sam środek czerwonego mrowiska
Gładziły miękkie futro czarnego kota
Budowały zamek dla chrząszcza.
Ciepłe złociste ciałko leczyło
zmartwione, szare, starzejące się kukiełki.
Byłam Słońcem.
Myślałam, że świat pragnie mojego światła.
Wierzyłam, że nigdy nie zgasnę.
Kot wydrapał mi oczy
Szerszeń użądlił mnie
Chrząszcz uciekł z zamku
Kukły pomarły.
Słońce zgasło
Świat nadal żyje.
Złote promienie rąk rozlewały się
na kwiaty
Chciały złapać zamkniętego w płatkach róży szerszenia
Wpływały w sam środek czerwonego mrowiska
Gładziły miękkie futro czarnego kota
Budowały zamek dla chrząszcza.
Ciepłe złociste ciałko leczyło
zmartwione, szare, starzejące się kukiełki.
Byłam Słońcem.
Myślałam, że świat pragnie mojego światła.
Wierzyłam, że nigdy nie zgasnę.
Kot wydrapał mi oczy
Szerszeń użądlił mnie
Chrząszcz uciekł z zamku
Kukły pomarły.
Słońce zgasło
Świat nadal żyje.
My rating
My rating
5 słońc dla Ciebie
Piękny popis twórczej wyobraźni. To był skok z najwyższego jej piętra.My rating
Moja ocena
świat nadal żyje, ty też tylko we własnym, odizolowanym świecie...niemoc? i wcale nie jest chyba łatwiej tylko wygodniej...trzeba impulsu, by rozżarzył tą iskierkę, która spróbuje rozpalić od nowa tamto wewnętrzne słońce!@
Świat trwa, tylko ja codziennie zapadam się do wewnątrz.... czasami nie ma się siły żeby przebić skorupę i wyjść na jej wierzch, więc trwam sama we własnej ciemności, bo tak łatwiej.
.......
Świat trwa, tylko ja codziennie zapadam się do wewnątrz.... czasami nie ma się siły żeby przebić skorupę i wyjść na jej wierzch, więc trwam sama we własnej ciemności, bo tak łatwiej.świat się zawalił
ale to nic odbudujemy??My rating
My rating