Pandemonium

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 10


Potępieńcze jęki wiatru
w czarnym niebie czarne chmury
krzyk wariata
otchłań spazmu
w miejscach gwiazd zropiałe dziury

chaos chory i spękany
wszechobecna deprawacja
czarna ciecz otacza rany
mea culpa
lecz gdzie racja?

paranoje i demencje
w planie wietrznych głębin wyją
ręce nogi nogi ręce
poplątane dziwną siłą

dłonie chcąc rozerwać ciemność
charczą z gardeł pełnych piasku
gniew dusz wchłania Styks bezdenny
pełen jęków skarg i wrzasku

obłąkanie jak wirusy
pomnażane z każdą chwilą
koniec ciała koniec duszy
hordy strzyg swe czoła chylą

zagra cisza przenajcichsza
kurz opadnie po nas siny
zniknie ludzkość w ziemi spichrzach

Boże ratuj choć delfiny...



RC 14.11.2011



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
26.02.2012,  renee

My rating

My rating:  

Moja ocena

Za te delfiny;)
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@

Dzięki. :)

Moja ocena

Pamdemonium piekło, zamieszanie, chaos, anarchia, Nazwa stilicy szatana w poemacie Raj Utracony Johna Miltona Pandemos, gr. pospolita, wspólna, wulgarna, należącado wszystkich, jeden a przydomków Afrodyty, jako opiekunki koniet upadłych, nierządnica (porVulgivaga, Venera)
(Właysław Kopaliński słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych)

My rating:  

.

:))))