droga mleczna
czyż nie jest zamachem
wchodzenie w czyjąś duszę
przenikanie
przez coś co niewidoczne
a ochraniać powinno
moja wolność kończy się tam
gdzie zaczyna twoja
zniewolić kogoś
nie znaczy związać mu ręce
i zakneblować
czy nie jest błędem sądzić
że tylko i aż
w myślach jesteśmy wolni
nigdy nie będziemy wolni
nawet w myślach
potrafimy w celę wtrącić
bez dotyku
na dzień na miesiąc na dłużej
czyż wchodzenie w czyjeś myśli
nie jest przestępstwem
jak bezprawne przekraczanie
granicy czyjejś posesji
a może to nasze własne myśli
porozrzucane gdzieś po świecie
a naszym zadaniem
jest
pozbierać je
dopóki jesteśmy tu i teraz
tu i teraz nikt na to nie odpowie
wolność jest mgłą w świetle
gubisz się w niej z kretesem
iw, 22.02.12
wchodzenie w czyjąś duszę
przenikanie
przez coś co niewidoczne
a ochraniać powinno
moja wolność kończy się tam
gdzie zaczyna twoja
zniewolić kogoś
nie znaczy związać mu ręce
i zakneblować
czy nie jest błędem sądzić
że tylko i aż
w myślach jesteśmy wolni
nigdy nie będziemy wolni
nawet w myślach
potrafimy w celę wtrącić
bez dotyku
na dzień na miesiąc na dłużej
czyż wchodzenie w czyjeś myśli
nie jest przestępstwem
jak bezprawne przekraczanie
granicy czyjejś posesji
a może to nasze własne myśli
porozrzucane gdzieś po świecie
a naszym zadaniem
jest
pozbierać je
dopóki jesteśmy tu i teraz
tu i teraz nikt na to nie odpowie
wolność jest mgłą w świetle
gubisz się w niej z kretesem
iw, 22.02.12
@Wiater...
zgadza się. Ale na ironię...ja właśnie czuję się zawsze wolna - idąc pod wiatr, który kocham:) On zniewala, za ja...dmucham na to :)pozdrawiam:)
@
niekoniecznie:) myśląc po niemiecku...zaoszczędzę na płynie do mycia szyb.PS.
myślę zawsze po polsku
@Paweł
no jasne...aby się nie napracować:)))Pozdrawiam:)
@Panie Koszał :)
tak naprawdę, to nie wiem, czy ten "diamencik" jak Pan to nazwał...jest faktycznie tą wolnością...może to jest bardziej odnajdowanie siebie, kogoś, nas?
może my w ogóle nie mamy tutaj pojęcia, co naprawdę wolność oznacza, choć wiele tak nazywamy?
Zazwyczaj patrzę i rozpatruję rzeczy i problemy od...tyłu. Chyba tutaj też o to mi chodziło...raczej o ograniczanie kogoś, czyjejś wolności, bez użycia siły...za długo, by to tłumaczyć...
No tak, Panie Koszał...lepiej zbierać niż gubić...nawet bez drogowskazu...:)))
@Andrzej
dzięki, pozdrawiam:)szkoda ...
:)*@
:)PS.
nie używam szminki
Moja ocena
dziękuję ...........................My rating
Moja ocena
"wolność to niewola":)
My rating
Moja wolna ocena
"potrafimy w celę wtrącićbez dotyku"
za to , a co wolno mi;)
pozdrawiam:)
My rating
@
Zgadzam się kobieca I jakaż kokieteryjna ręka;))ładnie to powiedziałaś, tyle mam umyka zwykle wszystkiego, Czasem w tym wszystkim nie nie możemy dostrzec, A może to wystarczy mieć tylko tą delikatność i wrażliwość.
My rating
Moja ocena
Do mnie to przemawia, Chyba słusznie zauważyłaś, pozdrawiam,My rating
My rating
czyż
nie miało być...twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna moja? myśli, jak ludzie...powinny mieć też swoje prawa...by się nie tłoczyć?My rating
My rating
My rating