A jutro niech staną zegary
Nadobnym poszumem porwana do tańca
przytupem tratuje podłogę,
wiruje w szaleństwie od końca do krańca
i ciałem częstuje swym młodym.
Nie ważne, że jutro przyplącze się srogie
męczące sumienie, co dusi.
Precz nuda! Szarzyzna niech kucnie za progiem,
wypijmy za młodość- niech kusi!
Łaskocze krew wrząca, świat staje na rzęsach
i niech już nie ględzi, że stary.
Nie dbając o przyszłość- na stół rzuca pensa,
a jutro niech staną zegary.
RC 13.12.2011
przytupem tratuje podłogę,
wiruje w szaleństwie od końca do krańca
i ciałem częstuje swym młodym.
Nie ważne, że jutro przyplącze się srogie
męczące sumienie, co dusi.
Precz nuda! Szarzyzna niech kucnie za progiem,
wypijmy za młodość- niech kusi!
Łaskocze krew wrząca, świat staje na rzęsach
i niech już nie ględzi, że stary.
Nie dbając o przyszłość- na stół rzuca pensa,
a jutro niech staną zegary.
RC 13.12.2011
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
nie analizowałem na wskroś, ale mam wrążenie sylabizmu w twoim wierszu ....a tematycznie nomen omen co jest napisane u Ireny Moll:
http://www.emultipoetry.eu/pl/poem/19595,
(wiersz piękny, ale nie do końca zgadzam się z wymową jej wiersza)
My rating