Wieże Babilonu

author:  Renata Cygan
5.0/5 | 10


Senny świt szare oczy przeciera,
nad Eufratem mgły woal zapada,
niewygoda gnie, życie uwiera,
a Bóg plany dla ludzi układa.

Dziwne czasy w pogoni za rzeczą,
wyścig szczurów w pojazdach jak z bajki,
walczysz mieczem, to zginiesz od miecza,
ktoś lobstera z kawiorem, ktoś skwarki.

Manhattanem potrzeby się piętrzą,
dech zapiera pod płaszczem z wielbłąda,
a w pogoni za kiesą wciąż większą
świat się kurczy i smutno spogląda.

W głupim życiu z plastiku szalonym,
w fastfoodowym chichocie wariata
jak po deszczu wież sto Babilonu
wystrzeliło- za grzechy zapłata.

RC 17.11.2011



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@

Waldemarze,
W takim razie bardzo sie ciesze, ze jestes staroswiecki.
Ja tez. Dlatego mam slabosc do pisania wierszy rymowanych.
Bardzo Ci dziekuje za mile slowa. Masz racje. To nie sa wiersze pisane w 5min, choc pisze w miare szybko i raz napisanego wiersza nie poprawiam.
Pozdrawiam Cie serdecznie :)))

17.02.2012,  Renata Cygan

Moja ocena

Takich wierszy nie pisze się na kolanie. Takie wiersze się wyczarowywuje. Ja wiem z własnego doświadczenia ile pracy kryje się za tą fasadą lekkości, rymu i rytmu. Może ja jestem zbyt staroświecki ale ten wiersz mnie oczarował.
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.02.2012,  Janina Dudek

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
17.02.2012,  renee

My rating

My rating:  
17.02.2012,  AlKo