taniec z diabłem
tańczę z diabłem
on prowadzi mnie do tańca
pizzicato grają skrzypce
depcze mi po palcach
syczę z bólu
usta me zaciskam mocno
co za licho jakieś znowu
na bal mnie poniosło
mocny uścisk
dłoń zsiniała prawie drętwa
podeptana z tiulu duma
agrafką przypięta
słodka mina
on rytm czuje - krok nasz krótki
radość we mnie mimo bólu
staccato altówki
teraz harfa
płynę z diabłema aż w zaświaty
krok wydłużył - nie nadążam
flet skorzystał na tym
doszły bębny
diabeł porwał mnie w ramiona
przebudziłam się - sen życia
jestem przerażona
nie potrafię
się uwolnić z jego szponów
a dyrygent swej orkiestrze
kazał iść do domu
iw, 11.07.11
on prowadzi mnie do tańca
pizzicato grają skrzypce
depcze mi po palcach
syczę z bólu
usta me zaciskam mocno
co za licho jakieś znowu
na bal mnie poniosło
mocny uścisk
dłoń zsiniała prawie drętwa
podeptana z tiulu duma
agrafką przypięta
słodka mina
on rytm czuje - krok nasz krótki
radość we mnie mimo bólu
staccato altówki
teraz harfa
płynę z diabłema aż w zaświaty
krok wydłużył - nie nadążam
flet skorzystał na tym
doszły bębny
diabeł porwał mnie w ramiona
przebudziłam się - sen życia
jestem przerażona
nie potrafię
się uwolnić z jego szponów
a dyrygent swej orkiestrze
kazał iść do domu
iw, 11.07.11
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Widzę, że wszyscy te Walentynki tak jakoś na gorzko...My rating
Moja ocena
... całkiem sympatyczny taniec. Pozdrawiam :)))