Płonąca woda
Dokąd to, dokąd?
Wszyscy stali i czekali, aż wyjdziesz.
Każdy przychodzień z różą wiatru w dłoni,
Szukał twojego jednego skrzydła,
Nikt nie myślał,
Nikt nie wierzył...
A i tak,
Każdy przychodzień z chustką w drugiej dłoni,
Czekał aby ci nią na Dzień dobry pomachać.
Dokąd to, dokąd?
Wszyscy nadal czekali, aż powiesz:
-No co wy?
Przecież ja tylko żartowałam ...
I nagle mantryk w stosownym stroju
Oznajmił: „za wcześnie jest czekać”,
„Za późno zaś by kochać”...
Olśniło wszystkie twarze.
I łza,
Nie chciałaś już ...
Nas widzieć!
I kolejna.
Ani mnie, ani jej, ani ich,
Ale wtedy nikt o tym nie myślał,
Jak ci sztucznie wodę odciągali:
A ty płonęłaś
Ze wstydu,
Z bólu,
Ze wstydu,
Z bólu,
Z braku chęci!
I tak staliśmy się wyłącznie przychodniami
Za wcześnie czekając w za późnej miłości
I płonąc
Z tęsknoty
I z żalu,
Z tęsknoty
I z żalu...
Ze zdziwienia!
Do dzisiaj mając nadzieję,
że wyjdziesz z sąsiedniego pokoju ...
Przyjaciółce rodziny
ś.p. Teresce Galickiej
epilog:
Jego też już zabrali
w olśnieniu ciemności
w nieświadomym milczeniu
jego też zabrali,
tak już od dawna milczał,
tak już od dawna chciał ...
Wszyscy stali i czekali, aż wyjdziesz.
Każdy przychodzień z różą wiatru w dłoni,
Szukał twojego jednego skrzydła,
Nikt nie myślał,
Nikt nie wierzył...
A i tak,
Każdy przychodzień z chustką w drugiej dłoni,
Czekał aby ci nią na Dzień dobry pomachać.
Dokąd to, dokąd?
Wszyscy nadal czekali, aż powiesz:
-No co wy?
Przecież ja tylko żartowałam ...
I nagle mantryk w stosownym stroju
Oznajmił: „za wcześnie jest czekać”,
„Za późno zaś by kochać”...
Olśniło wszystkie twarze.
I łza,
Nie chciałaś już ...
Nas widzieć!
I kolejna.
Ani mnie, ani jej, ani ich,
Ale wtedy nikt o tym nie myślał,
Jak ci sztucznie wodę odciągali:
A ty płonęłaś
Ze wstydu,
Z bólu,
Ze wstydu,
Z bólu,
Z braku chęci!
I tak staliśmy się wyłącznie przychodniami
Za wcześnie czekając w za późnej miłości
I płonąc
Z tęsknoty
I z żalu,
Z tęsknoty
I z żalu...
Ze zdziwienia!
Do dzisiaj mając nadzieję,
że wyjdziesz z sąsiedniego pokoju ...
Przyjaciółce rodziny
ś.p. Teresce Galickiej
epilog:
Jego też już zabrali
w olśnieniu ciemności
w nieświadomym milczeniu
jego też zabrali,
tak już od dawna milczał,
tak już od dawna chciał ...
My rating
gwiazdki nadgarstki
cieszysz się?:)
no to masz te swoje gwiazdkiMy rating
My rating
My rating
Dziękuję Krzysztofie za...
..."rewanż" (Ty wiesz o czym piszę) ;)Twój wiersz...
No cóż... Zawiera tyle uczuć że komentarz jaki chciałabym napisać, ze względu na długość, mógłby być potraktowany jako nadużycie.
"Za wcześnie by czekać, za późno zaś by kochać..." - zapiszę sobie w zeszycie z myślami, które wzbudziły we mnie emocje.
Pozdrawiam
My rating
Moja ocena
przepiękne.. bez tchu się to czytaMy rating
My rating
Moja ocena
Chylę czoła...@Insomnia
Choć to smutny wiersz ...To cieszę się, że mogłem dać ci trochę smutku ...
Napisałaś do mnie, że płakałaś, ja też ...
Ale życie nie składa się z samych radości ...
A wiersze są po to by dzielić się uczuciem, a nie tylko matematycznie pisać ...
pozdrawiam
@Aniu
Gorąco dziękuję za ocenę mojej osoby ...Przyznam, że mnie zawstydziłaś ...
Ale to prawda, śmierć to trudny temat, w poniedziałek będę na pogrzebie Grzegorza:
http://www.emultipoetry.eu/pl/poem/20250,i-odjechalo
oraz bliźniak do wiersza naszego Admina:
http://www.emultipoetry.eu/pl/poem/20278,kiedy-przyjdzie-dzien-ze-swiat-bedzie-piekny
nie wiem, nie lubię pogrzebów, ale może przeżyje to tak, że zostawi to ślad ...
Moja ocena
…uważam, że posiadasz dużo empatii.Jesteś świetnym obserwatorem , annalistą i jeszcze do tego refleksyjnym narratorem..
Nie boisz sie pisać na trudne tematy. Trzeba o nich pisać , przynależą tak samo do życia jak te przyjemne.
Można, oczywiście, udawać , że ich nie ma ale taki stosunek do tych trudnych spraw nie czyni z nas mędrców i okrada z charyzmy przekazu.
Pozdrawiam
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
@
nikt ani nigdy, nie jest tak dobry, żeby być złym, ani tak złym, żeby powiedziano o nim dobry człowieku ...(ja miałem raz taki epizod jak wołali za mną dobry człowieku, ale tyko ja wiem jak dobry nie jestem ...)
@Krzysztof
zły człowiek potrafiłby się zagubić?myślę, że nawet gdyby, to w tym momencie właśnie by się odnalazł...stałby się tym dobrym.
dobry...odnajdując się...nie gubi się zarazem?
@Krzysztof
swoich też? nie masz żadnych...?naturalnie. lecz bez syntezatora waliłoby tak, że nie dałoby rady tego słuchać....każdy muzyk o tym wie
@
przyjedź do łodzi zobaczysz dobrego i zagubionego człowieka z dobrymi palcami...........@
błąd kochana, błąd straszny ...ja właśnie nie trzymam się zasad, ja wyrzucam emocje ...
Moja ocena
Uwielbiam proste słowa. Jest sztuką nimi czarować. Kierować swoimi emocjami, potrafić je rozkładać, może tylko ktoś, kto siebie dobrze zna, chociaż na dobrą sprawę, nikt z nas nie zna siebie do końca. Ale Ty dobrze znasz swoją wartość i jesteś jej świadom. Nie potrafisz żyć na pół gwizdka, ale...gwiżdżesz i milczysz - wewnątrz. Dla mnie, jesteś jak syntezator w swoim pisaniu. Real pomijam. Może głupie porównanie, ale tak Cię odbieram. Zrobiłam gdzieś błąd - wskaż.Spędziłam tu...godzinę.
@Waldemar
Masz w zupełności rację Waldemarze. W Krzyśku jest magia. I to...cała tajemnica.My rating
My rating
@Robert Ivo Ivan Krasoń
Będę wdzięczny Robercie jeżeli będziesz zwracał się do mnie po imieniu. My tu wszyscy jak w rodzinie. A tak na marginesie, ja uważam, że komentarze do wierszy są bardzo potrzebne; zarówno autorowi jak czytelnikowi. Pozwalają lepiej zrozumieć zamiar i odbiór.@Krzysztof Cysior Deroń
Dzięki Krzychu. Jestem pod wrażeniem tej historii. Ja także mocno w to wierzę, że oni, Teresa i Mirek spotkali się w niebie. Zapomniałem napisać, że tytuł tego wiersza też jest wspaniały.My rating
@Waldemar Kostrzębski
wspaniałe te Pana minirecenzje i trafne - dodają otuchyMy rating
My rating
@Waldemar Kostrzębski
Dzięki ...Waldku Epilog jest o Mirku, miał on swoją Mirkę, która odeszła, kochał ją tak niesamowicie, że aż się sam wewnętrznie tłamsił ...
Teresa kochała jednego ...
To była zawiedziona miłość, kochała tak prawdziwie, że do końca została sama ...
W czerwcu zapytałem Teresę, czy nie chciałaby kogoś poznać? O to samo zapytałem też Mirka ... Nie znali się ...
Teresa odpowiedziała, że dobrze, ale dopiero po wakacjach, bo teraz ma kupę pracy przed urlopem ...
Jesienią już nie żyła! Mirek pół roku później został pobity i przez następne pół roku żył jeszcze jak roślina ...
Teraz się wszyscy pewnie spotkali ...
Wierzę w to ...
Epilog jest dla Mirka!
My rating
Moja ocena
Przepiękny wiersz. Mam wrażenie Krzysztof, że wyczarowałeś ten wiersz a nie go napisałeś. Pożegnanie z Teresą nie sposób przeczytać tylko jeden raz. Trzeba to czynić wielokrotnie aby dać ponieść się temu obrazowi intymnej chwili niedowierzania, że to, czego właśnie jestem świadkiem, jest nieuniknione i nieodwracalne. Opowiadasz emocjonalnie ale bez płaczliwych tonów, prostymi słowami, ciepło, z godnością i z szacunkiem o ostatniej godzinie życia Teresy. Chylę czoła i dziękuję Tobie za te wzruszenia.My rating
My rating
My rating
My rating