Jak cię widzą...

author:  Tomasz Nowacki
5.0/5 | 20


Jest opowieści bez liku,
O kurach, które w kurniku
Prowadzą zajadłe boje
O ziarnko – moje czy twoje.

O tym, że świnie drą koty,
Też chyba każdy wie o tym,
Lecz tylko we własnym chlewiku,
By nikt nie zobaczył wybryków.

Niekiedy w stodole krowy
Prowadzą świńskie rozmowy,
Bodąc się przy tym rogami…
I to się zdarza czasami.

Lecz puść bydlę na cudze włości
A będzie spokojne jak trusia.
Ogon podkuli, pomerda z radości
Nie nasra, w kąt nie nasiusia.

Więc pamiętaj, mój kolego,
Choć żeś orłem, to cóż z tego,
gdy cię, bracie, po manierach
Obcy wezmą za brojlera.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

Moja ocena

gra w słowa - moja ulubiona:))
My rating:  
03.02.2012,  bmz

My rating

My rating:  
03.02.2012,  Jowita M.

Jak Cię widzą... tak Cię kwiczą;)

istny folwark zwierzecy:)
My rating:  

My rating

My rating:  
03.02.2012,  Marek Kular

My rating

My rating:  

Moja ocena

Dobry. Pouczajacy. Zgrabny.
My rating:  
03.02.2012,  Renata Cygan

:))) hahaha

A credo nasze życiowe, to być razem, jak najbliżej swojej społeczności, w radości, w uniesieniu, pielęgnować co z obórki wynieśliśmy. A puenta nasuwa się sama, umiejmy się porozumiewać, nawet w domowym zwierzyńcu…. To jest pióro poety :)))

My rating

My rating:  
03.02.2012,  airam

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
03.02.2012,  frymusna

Wau!

Wiersz pełny w swojej terści noi, (jak na mój guścik)
wzorowo umieszczone rymy.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
03.02.2012,  Czesiek

My rating

My rating:  
03.02.2012,  renee