Trans
Jak co wieczór szykuje ciało swoje
Depiluje je
Pod zmęczone strachem oczy swe
On wklepuje krem
Tyle nieszczęść, upokorzeń znosi
Gdyby tak choć przez chwilę ktoś
Jego ciało męskie zechciał nosić
Oddałby wszystko by być nią
W szkole ciągle szydzili z jego gestów
Nie raz dostał w kość
Szablonowym chłopakiem być kazali
Przebierali go
Tyle nieszczęść, upokorzeń znosi
Gdyby tak choć przez chwilę ktoś
Jego ciało męskie zechciał nosić
Oddałby wszystko by być nią
Jesteś piękny wiesz
Żyjąc tak jak chcesz
Najważniejsze to być sobą
Nie przysparzać innym ludziom łez
Co noc modli się o cud
Gdyby tak świat uczynił gest
Zechciał go wpleść w pejzaż swój
Przyjąć takiego jakim jest
Depiluje je
Pod zmęczone strachem oczy swe
On wklepuje krem
Tyle nieszczęść, upokorzeń znosi
Gdyby tak choć przez chwilę ktoś
Jego ciało męskie zechciał nosić
Oddałby wszystko by być nią
W szkole ciągle szydzili z jego gestów
Nie raz dostał w kość
Szablonowym chłopakiem być kazali
Przebierali go
Tyle nieszczęść, upokorzeń znosi
Gdyby tak choć przez chwilę ktoś
Jego ciało męskie zechciał nosić
Oddałby wszystko by być nią
Jesteś piękny wiesz
Żyjąc tak jak chcesz
Najważniejsze to być sobą
Nie przysparzać innym ludziom łez
Co noc modli się o cud
Gdyby tak świat uczynił gest
Zechciał go wpleść w pejzaż swój
Przyjąć takiego jakim jest
COMMENTS
ADD COMMENT
