Elf
najpiękniejszy świt wschodzi
barwą twoich włosów
powlekających poduszkę
każdy dzień czyni świętem
celebrowanym bez godzin
stałaś się tlenem
w upalne popołudnie
pustynię zmieniasz w oazę
jednym tupnięciem
poruszasz kontynenty
normalnością ci jest
potęga drzemiąca
w drobnym ciele
zdolna atomom
nadawać kierunek
co wędruje w twych snach
na jawie pachnie kadzidłem
dodaje kroku endorfinom
kiedy wchodzisz
nastaje światło
barwą twoich włosów
powlekających poduszkę
każdy dzień czyni świętem
celebrowanym bez godzin
stałaś się tlenem
w upalne popołudnie
pustynię zmieniasz w oazę
jednym tupnięciem
poruszasz kontynenty
normalnością ci jest
potęga drzemiąca
w drobnym ciele
zdolna atomom
nadawać kierunek
co wędruje w twych snach
na jawie pachnie kadzidłem
dodaje kroku endorfinom
kiedy wchodzisz
nastaje światło
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
zwiewny zwiewnie o zwiewnym:)My rating
My rating
My rating
Tak pięknie napisane...
...Miromaju, że nie sposób poprzestać na jednorazowym przeczytaniu. Niebanalne metafory sprawiają że faktycznie można przenieść się w świat marzeń. Pozdrawiam serdecznieMy rating