Z Nowym Rokiem
Stary zgarbiony odchodzi ze smutkiem,
Nowy z hałasem zaczął panowanie
Lecz czy będzie kończył szczęśliwym skutkiem?
Czy nasz lud polski da na zmarnowanie?
Pokłonił się panującym na szczycie,
Tam przepisy z obłoków wyszukane,
Wprowadzają od razu w nasze życie,
Nie patrząc ludziom w oczy zapłakane.
Dziś ten maluch do biedaków się śmieje,
Fałsz i obłudę przynosi w darze ,
Na lepsze jutro pogrzebał nadzieję,
Cośmy uczynili że dziś nas karze.
O swoje stołki i kieszenie dbają
-Nie Roczek Nowy a rządzący krajem,
Już nawet chorym leki zabierają
A kiedy biedak do syta się naje?
Czy masz dziś odwagę rządzie na szczycie,
Co Cię wybrał spojrzeć w oczy ludowi?
Ty patrząc z uśmiechem niszczysz nam życie
-Zważaj bo mogą zastąpić Cię nowi.
W końcu biedacy i chorzy zmądrzeją
I ruszą by bronić swych praw o głodzie ,
Dajcie pracę a nie karmcie nadzieją
Która, dziś słabnie lecz siła w narodzie.
Ta siła co tkwi w narodzie w jedności,
Dość ma rządu co kajdany nakłada,
Która to z kieszeni biednej ludności
A nie swojej - z kryzysu wyjść zakłada.
Gdzie są dziś przedwyborcze obietnice?
Gdzie te piękne słowa dające nadzieję?
Rządzie miast swoich - słuchasz zagranicę.
-Boże dopomóż w Polsce źle się dzieję.
Anna Polachowska
05.01.2012r.
Nowy z hałasem zaczął panowanie
Lecz czy będzie kończył szczęśliwym skutkiem?
Czy nasz lud polski da na zmarnowanie?
Pokłonił się panującym na szczycie,
Tam przepisy z obłoków wyszukane,
Wprowadzają od razu w nasze życie,
Nie patrząc ludziom w oczy zapłakane.
Dziś ten maluch do biedaków się śmieje,
Fałsz i obłudę przynosi w darze ,
Na lepsze jutro pogrzebał nadzieję,
Cośmy uczynili że dziś nas karze.
O swoje stołki i kieszenie dbają
-Nie Roczek Nowy a rządzący krajem,
Już nawet chorym leki zabierają
A kiedy biedak do syta się naje?
Czy masz dziś odwagę rządzie na szczycie,
Co Cię wybrał spojrzeć w oczy ludowi?
Ty patrząc z uśmiechem niszczysz nam życie
-Zważaj bo mogą zastąpić Cię nowi.
W końcu biedacy i chorzy zmądrzeją
I ruszą by bronić swych praw o głodzie ,
Dajcie pracę a nie karmcie nadzieją
Która, dziś słabnie lecz siła w narodzie.
Ta siła co tkwi w narodzie w jedności,
Dość ma rządu co kajdany nakłada,
Która to z kieszeni biednej ludności
A nie swojej - z kryzysu wyjść zakłada.
Gdzie są dziś przedwyborcze obietnice?
Gdzie te piękne słowa dające nadzieję?
Rządzie miast swoich - słuchasz zagranicę.
-Boże dopomóż w Polsce źle się dzieję.
Anna Polachowska
05.01.2012r.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating