wieniec
kawałki skały
w rękach głuchych z wyboru
zatykających uszy pięściami
na jego niewygodne słowa
osunął się na kolana
prosił za oprawcami
zawstydzony świat zamilkł
...
kamienie zapłakały krwią
************
Św. Szczepanowi
Kraków, 26 grudnia 2011
w rękach głuchych z wyboru
zatykających uszy pięściami
na jego niewygodne słowa
osunął się na kolana
prosił za oprawcami
zawstydzony świat zamilkł
...
kamienie zapłakały krwią
************
Św. Szczepanowi
Kraków, 26 grudnia 2011
Poem versions
My rating
@Waldemar Kostrzębski
dziękuję Waldemarze, właśnie w tym rzecz żeby nie przegadaćniepotrzebnie, mogłem umieścić w tym wierszu więcej treści, ale
świadomie wybierałem taką postać tego
pozdrawiam
Moja ocena
Mnie także bardzo się podoba. Używasz prostych, nienapuszonych słów, które bardzo plastycznie obrazują męczeństwo św. Szczepana. Umiejętnie dawkowana dramaturgia.My rating
My rating
My rating
My rating
@JoAnna
dziękirównież serdecznie pozdrawiam
Moja ocena
Poruszył bardzo...pozdrawiam serdecznie:)@Jarosław Burgieł
dzięki, dodam tak na marginesie, chociaż to ważne, że tytuł tego wiersza ma sens:i jako wieniec nagrobny
i jako wieniec zwycięstwa
i jako greckie znaczenie imienia Stephanos
@LilithMaggid
jeśli ten wiersz Cię poruszył to chyba spełnił swoje zadanie...pozdrawiam również ciepło
@grażka
jest na to nawet specjalne określenie: Protomartyrdzięki Grażko, pozdrawiam
@Jarosław Burgieł
no tak, nie zrozumiałem w pierwszej chwili Twojej wypowiedzi. A dlaczego ludziom nie mówić, jak wiersz jest bardzo dobry? Powinniśmy podobno myśleć pozytywnie, choć oczywiście nic na siłę.Moja ocena
ja myślałem czy coś o Szczepanie napisać i nie wymyśliłem, bo się bałem banału, Tobie gratuluję ujęcia tematu!!!@LilithMaggid
jakbyś dostała kamolem chociaż tylko jednym to już straciłabyś dystans sądzę, patrząc na zbytnią ekspresję Twej wypowiedziMoja ocena
Pierwszy męczennik...ładnie Pawle napisałeś :)My rating
My rating
My rating
My rating