Reinkarnacja
Ziemia kwaśna, ziemia zgniła.
W złym się miejscu odrodziłam.
Rzecz tym bardziej jest zawiła,
Bo czas też kiepski wyśniłam.
W deszczu nazbyt kruchych smutków
Moknę cicho, po malutku,
A radość na mym podbródku
Opłakana będzie w skutku.
Choć nadziei kiepski zasięg,
Wierzę, tkwiąc w tym ambarasie,
Że też można, i że da się
Zrodzić siebie w lepszym czasie.
W złym się miejscu odrodziłam.
Rzecz tym bardziej jest zawiła,
Bo czas też kiepski wyśniłam.
W deszczu nazbyt kruchych smutków
Moknę cicho, po malutku,
A radość na mym podbródku
Opłakana będzie w skutku.
Choć nadziei kiepski zasięg,
Wierzę, tkwiąc w tym ambarasie,
Że też można, i że da się
Zrodzić siebie w lepszym czasie.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating