Stańko
muzyka jest dla trąbki
ulice przygotowały miejsce na echo
poczuły inną ciszę
on i trupa
kontrabasem nadymała piersi
pianino
łaskotało mnie w sandałach
a moje oczy błądziły
z gitarą na jawie
wtórowanie basu rozczesało włosy
- perkusja wygłaskała od środka
drapała po plecach - oszalała trąbka
uczyła inaczej płakać
z gardła wyciągnęła chrypę
rozluźniła stawy i miejską aglomerację
to wszystko
w mieście gdzie Kościuszko
z czapką w ręku pod Wawelem
a on
trąbił koncert w kapeluszu!
koncert i wiersz z dnia 08.06.2008 na Rynku w Krakowie
ulice przygotowały miejsce na echo
poczuły inną ciszę
on i trupa
kontrabasem nadymała piersi
pianino
łaskotało mnie w sandałach
a moje oczy błądziły
z gitarą na jawie
wtórowanie basu rozczesało włosy
- perkusja wygłaskała od środka
drapała po plecach - oszalała trąbka
uczyła inaczej płakać
z gardła wyciągnęła chrypę
rozluźniła stawy i miejską aglomerację
to wszystko
w mieście gdzie Kościuszko
z czapką w ręku pod Wawelem
a on
trąbił koncert w kapeluszu!
koncert i wiersz z dnia 08.06.2008 na Rynku w Krakowie
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
u mnie w butelke i pemat
ale to byl ksiezyc jak pamietaszMy rating
My rating
My rating
Moja ocena
pięknie!My rating
My rating