Mój portret
mój portret
składam
z zeschniętych róż
zamienionych na dźwięki
nut
z obrazów
co za kanapą
kocha kurz
i
wierszy
w szufladzie
z saksofonu
co poszedł
w dobre ręce
zajechanych
na śmierć płyt
paru zdjęć
z zachodami słońca
nad morzem
bo Mały Książę
i kilku
niespełnionych jeszcze
marzeń
mój portret
składam
każdego dnia
i nigdy go
nie kończę
składam
z zeschniętych róż
zamienionych na dźwięki
nut
z obrazów
co za kanapą
kocha kurz
i
wierszy
w szufladzie
z saksofonu
co poszedł
w dobre ręce
zajechanych
na śmierć płyt
paru zdjęć
z zachodami słońca
nad morzem
bo Mały Książę
i kilku
niespełnionych jeszcze
marzeń
mój portret
składam
każdego dnia
i nigdy go
nie kończę
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
niesamowite..My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Nastrojowo, refleksyjnie , z duża wrażliwością nakreśliłaś portret swojego wnętrza. Watki, wspomnienia , spłatają sie ze sobą go, łącza i rozchodzą. Żyją swoim życiem a jednak stanowią zintegrowana całość;) gratuluję i pozdrawiam;))My rating
Moja ocena
piękny wierszMy rating
@Marcin Martinez Rogalski
Dziękuję. Zobaczyłam, jestem pod wrażeniem. I chyba skuszę się na zrobienie wideowiersza. Pozdrawiam.Walk a mile in my shoes..
Jest taka sztuka tworzenia obrazu z obrazów...coś w tym jest, a ty ujęłaś to ciekawie i poetycko Małgorzato.Gdyby zrobić z tego wideowiersz, wyglądał by mniej więcej tak: http://www.youtube.com/watch?v=8TTVPgQ0fTE
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating