mimo cóż

author:  Migdal
5.0/5 | 5


choć wielu słów się naumiałam
nie wiem jak powiedzieć jedno.

plączę się, żałuję, gasnę
spojrzeć w oczy pragnę-schylam
głowę swą ku szarym kostkom.


ubogo się czuję,
w myślach coś kiełkuje, ale...
porzucam pomysł absurdalny
i fajkę spokojnie palę

patrząc jak Świat się osuwa z podstaw
a ludzieńki wpadają do kanałów sprzeczności.
Ach, piękne mamy życie
jak ślepcy rzucamy się w wir uczuć...
tylko co z tego wynika ?



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: