Kto ja jestem?

author:  Zbigniew Budek
5.0/5 | 4


Lecimy na hasła
Za nimi widać zmianę na lepsze
Przed nimi przydrożna kapliczka
Użęte pola zdałoby się
Powinny być puentą
To jednak zbyt wcześnie
Ta puenta ten niedokończony wiersz
Z lewej kieszeni
Podczas wycieczki na modłę

Zagruntowanym polem w
Ramach moich zdolności
Odebrałem religię od mojej
Mamy z miłością ciepłą
Ochładzam beznadzieję
Ciepłem miłości mamy
Buddyzm - to jest takie dzisiejsze
Na kontynencie wszystko jest modne
Tylko po kolei jak to by było
Z tą puentą?
Zapisałem ją przy kaplicy
W drodze do następnej pisałem więcej
Cała ziemia zaorana
Co by to było gdyby można było?
Przeorać wszystko
Każdy naród wszystkie religie
Przeklętą puentę
(Zaszyję w kieszeni)



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
01.11.2011,  batuda

My rating

My rating: