(IPOGS, Freestyle) Agent zero zero
W cieniu rond kapeluszy
pod murem starej kamienicy
która tynk na głowy kruszy
Maszerują bolszewicy.
Z okna agent zero zero
zza firanki mruży oczy
jak się oprzeć tym cholerom
nic, bezradność, tylko skoczyć.
pod murem starej kamienicy
która tynk na głowy kruszy
Maszerują bolszewicy.
Z okna agent zero zero
zza firanki mruży oczy
jak się oprzeć tym cholerom
nic, bezradność, tylko skoczyć.
Moja ocena
I ponownie uśmiałem się po pachy.