mieszkanie
drzwi zamykały się jak zatrzaski
w przedwojennych manierach
gustowne i przytulne wszystko
błyskawicznie wpadało w ręce
dzisiaj nikt nie pyta o architekta
zegarki już dawno poumierały
nie mieszkał tu Napoleon ani Stalin
za to kochała się Marysieńka i Jagna
tak czy inaczej ściany zachowują poufność
komu jeszcze można wierzyć
ile było pogrzebów bez protokołu
nawet gdy warto spekulować co by to było
gdyby Rosją rządził jeden z apostołów
też po nitkach doszłoby do głupot w Europie
ślepcom nie pomoże poezja w czasie
odizolowania innych gdy udajemy
nie Paryż i Rotterdam
tylko to jak na niby jesteśmy sami
w przedwojennych manierach
gustowne i przytulne wszystko
błyskawicznie wpadało w ręce
dzisiaj nikt nie pyta o architekta
zegarki już dawno poumierały
nie mieszkał tu Napoleon ani Stalin
za to kochała się Marysieńka i Jagna
tak czy inaczej ściany zachowują poufność
komu jeszcze można wierzyć
ile było pogrzebów bez protokołu
nawet gdy warto spekulować co by to było
gdyby Rosją rządził jeden z apostołów
też po nitkach doszłoby do głupot w Europie
ślepcom nie pomoże poezja w czasie
odizolowania innych gdy udajemy
nie Paryż i Rotterdam
tylko to jak na niby jesteśmy sami
Moja ocena
na niby jesteśmy sami, a ściany zachowują poufność zarzaskujących się drzwi w jakże pięknych manierachMoja ocena
Wiersz przede wszystkim nasycony dźwiękami. "Drzwi" zamykają się na "zatrzaski" - to sugestywna i jednocześnie plastyczna eufonia. Ponadto wiersz jest tekstem niezwykle "polskim" - celnie zostały w nim nagromadzone głoski charakterystyczne dla polszczyzny (ą, ę, ł, ś, ż, ć). Za to właśnie malowanie dźwiękiem tekst zasługuje na wysoką ocenę.@Anna-L-Zieba
Dziękuję Paniom.Aniu, przemyćlę Twoją sugestię.
Moja ocena
...dobrze sie czyta ale mam wrażenie ,ze ostatnia linijka prosi sie o skrócenie np.:..." tylko (nasza) samotność na niby"...:))Moja ocena
... temat na czasie i utwór zaangażowany ... brawo !