SŁODKIE IMIĘ- komentarz do wiersza Jarka
Mt 11, 28-30
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
,,Jezus przemówił tymi słowami:
«Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie».
Wybacz Jarku, nigdy nie chciałem być Jarosławem:)
Dlatego tak Cię nie nazywam?
A jakie jest nasze imię?
Jedno mamy, co zawiera wszystkie,
jak Jeden Jest Bóg i ma Trzy:
,,Wiara, Nadzieja i Miłość,
tak ,,My"- mamy jedno i byśmy stanowili jedno!
To imię w każdej osobie Trójcy:
Bóg- Ojciec- twórca wszystkiego,
co Dobre, w Miłości i z Miłości.
Syn Boży- Jezus- Mesjasz stworzenia,
który przyszedł na świat,
by nas wyzwolić do Miłości,
Wziąwszy nasze jarzmo-
krzyż,
który wspólnym (Jego i naszym) jarzmem Miłości
( Miłość, to Poświęcenie i Uświęcenie)
Duch Święty- Posłany przez Ojca i Syna,
by Razem, jak Oni-
Pocieszać Darem Serca
Rozumnego,
Odważnego,
Umiejętnego,
Głoszącego Dobrą Nowinę,
że Miłość, co dzień Stwarza Rodzinę,
gdzie My
mamy miejsce u Boga,
z własnym imieniem,
bo znani przed światem,
Wszem i wobec-
mówię Tobie, sobie i każdemu
Słysząc od Ojca,
patrząc na Syna
i Głosem Ducha-
Wszyscy mamy imię od Boga:
,,Boga Dziecko"-
takie to imię i jarzmo dla nas..
Patrzę na dziecko a ono na mnie,
w dniu pierwszym na tym świecie
i bez łzy żadnej i krzyku,
po latach sześciu,
kiedy imię jej zapisałem
i na najwyższej półce,
pod pościelą zatrzymałem:
Ola,
to dziecko-
Pierworodne spojrzała,
jak pani położna na brzuszku mamy położyła
i spojrzeliśmy na siebie-
i uśmiechnęliśmy się jednocześnie,
choć od dnia ślubu wiedziałem,
a nawet od zawsze
i zapytany w trzeciej klasie
przez nauczyciela,
co jego dzieci odbierałem wraz z nim z przedszkola,
kim chciałbyś być,
jako ostatni w klasie wstałem
i tyle lat przed ślubem,
Tak cicho lecz dumnie,
ze łzami w oczach, jak teraz i zawsze:
,,tatą"-
ku zdumieniu przyszłych prawników, lekarzy,
dwóch archeologów
i całej ,,naszej klasy"-
Tatą, bo byłem, jestem i będę jak Ty,
Jarku Drogi-
,,Kochanym Boga Dzieckiem"
Czy słodkie to?
Takie me jarzmo,
takie nasze i wszystkich,
co dźwigają inne-
bo to jest ciężkie, co waży,
czyli jest ważne!
Amen
Słowa Ewangelii według Świętego Mateusza
,,Jezus przemówił tymi słowami:
«Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie».
Wybacz Jarku, nigdy nie chciałem być Jarosławem:)
Dlatego tak Cię nie nazywam?
A jakie jest nasze imię?
Jedno mamy, co zawiera wszystkie,
jak Jeden Jest Bóg i ma Trzy:
,,Wiara, Nadzieja i Miłość,
tak ,,My"- mamy jedno i byśmy stanowili jedno!
To imię w każdej osobie Trójcy:
Bóg- Ojciec- twórca wszystkiego,
co Dobre, w Miłości i z Miłości.
Syn Boży- Jezus- Mesjasz stworzenia,
który przyszedł na świat,
by nas wyzwolić do Miłości,
Wziąwszy nasze jarzmo-
krzyż,
który wspólnym (Jego i naszym) jarzmem Miłości
( Miłość, to Poświęcenie i Uświęcenie)
Duch Święty- Posłany przez Ojca i Syna,
by Razem, jak Oni-
Pocieszać Darem Serca
Rozumnego,
Odważnego,
Umiejętnego,
Głoszącego Dobrą Nowinę,
że Miłość, co dzień Stwarza Rodzinę,
gdzie My
mamy miejsce u Boga,
z własnym imieniem,
bo znani przed światem,
Wszem i wobec-
mówię Tobie, sobie i każdemu
Słysząc od Ojca,
patrząc na Syna
i Głosem Ducha-
Wszyscy mamy imię od Boga:
,,Boga Dziecko"-
takie to imię i jarzmo dla nas..
Patrzę na dziecko a ono na mnie,
w dniu pierwszym na tym świecie
i bez łzy żadnej i krzyku,
po latach sześciu,
kiedy imię jej zapisałem
i na najwyższej półce,
pod pościelą zatrzymałem:
Ola,
to dziecko-
Pierworodne spojrzała,
jak pani położna na brzuszku mamy położyła
i spojrzeliśmy na siebie-
i uśmiechnęliśmy się jednocześnie,
choć od dnia ślubu wiedziałem,
a nawet od zawsze
i zapytany w trzeciej klasie
przez nauczyciela,
co jego dzieci odbierałem wraz z nim z przedszkola,
kim chciałbyś być,
jako ostatni w klasie wstałem
i tyle lat przed ślubem,
Tak cicho lecz dumnie,
ze łzami w oczach, jak teraz i zawsze:
,,tatą"-
ku zdumieniu przyszłych prawników, lekarzy,
dwóch archeologów
i całej ,,naszej klasy"-
Tatą, bo byłem, jestem i będę jak Ty,
Jarku Drogi-
,,Kochanym Boga Dzieckiem"
Czy słodkie to?
Takie me jarzmo,
takie nasze i wszystkich,
co dźwigają inne-
bo to jest ciężkie, co waży,
czyli jest ważne!
Amen

My rating
My rating
My rating
TO
Nie chodzi mi o to, że chciałem być Piotrem, ale Oni tam w górze chcieli, oczywiście to była przenośnia postaci mnicha ze snu. Chyba mieli wobec mnie jakieś ambitne plany, ale już wtedy coś musiało nie wyjść. W tym wypadku pozostanie przy swoim imieniu oznacza status przeciętnego wiernego, a Najwyższy może chciał czegoś większego...My rating
My rating