Zimo ,Zimo
Zimo, Zimo — co nam dasz?
Lekki śnieg jak srebrny płaszcz.
Nasz to Pan, co w chłodzie trwa,
Ptasia Zima pierwsza gra.
Jak w spichlerzu skarbów moc,
trzyma okrasy dzień i noc.
Trzymaj złoto, trzymaj czas,
co na Ziemi chroni nas.
Sanie, płozy — duch tej ziemi,
a czekoladą świat się zmieni.
Daję wiarę, daję masę,
jak sadełko w rytmie czasu.
Tam, gdzie niebo jaśnieć chce,
semafor podnosi swe tchnienie.
Czapki z głów, o Panie nasz —
wiara chroni każdy czas.
W kalendarzu każdy dzień
przyjdzie w porę — tak ma być.
Zima przyjdzie, Wiosna wstanie,
a tam wciąż ta sosna stanie.
Świerki, choinki marzeń wielu,
choineczki — list do przyjacielu.
Z morza płynie wieści tchnienie,
co jak zboże daje ziemi spełnienie.
Lekki śnieg jak srebrny płaszcz.
Nasz to Pan, co w chłodzie trwa,
Ptasia Zima pierwsza gra.
Jak w spichlerzu skarbów moc,
trzyma okrasy dzień i noc.
Trzymaj złoto, trzymaj czas,
co na Ziemi chroni nas.
Sanie, płozy — duch tej ziemi,
a czekoladą świat się zmieni.
Daję wiarę, daję masę,
jak sadełko w rytmie czasu.
Tam, gdzie niebo jaśnieć chce,
semafor podnosi swe tchnienie.
Czapki z głów, o Panie nasz —
wiara chroni każdy czas.
W kalendarzu każdy dzień
przyjdzie w porę — tak ma być.
Zima przyjdzie, Wiosna wstanie,
a tam wciąż ta sosna stanie.
Świerki, choinki marzeń wielu,
choineczki — list do przyjacielu.
Z morza płynie wieści tchnienie,
co jak zboże daje ziemi spełnienie.

My rating
My rating
Moja ocena
Ukojenie w wierszu, jak powrót do dzieciństwa:)Pozdrawiam, u nas nadal bezśnieżnie:)
My rating
My rating