Sen o Urszuli

author:  ALbin
4.0/5 | 4


po cichutku płonie stosik
wewnątrz z wolna gaśnie głosik
help me hilfe i na pomoc
czarownica łaski prosi

kapłan macha starym krzyżem
dym się wznosi coraz wyżej
a ta prycha kaszle jęczy
koniec coraz bliżej

życie znika z bladej twarzy
już się czarownica smaży
głowa zwisła jej na ramię
i o śmierci marzy

uszedł duch lecz gdyby można
też by nie uniknął rożna
drze się oszalała gawiedź
zwykle tak ostrożna

budzę się i błędnym wzrokiem
patrzę w czarne lustra okien
fajnie byłoby raz jeden
sennym być prorokiem

Albin



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

@ Ula eM

Nie jest moim zadaniem tłumaczyć swoje wiersze. Życzę dużo zdrowia
18.10.2025,  ALbin

@ ALbin

Ja nie wiem, proszę mnie oświecić
18.10.2025,  Ula eM

@ Ula eM

Dziękuję. Czuję sie zachęcony????
18.10.2025,  ALbin

@ Ula eM

Kim jest Urszula zdaje się być oczywiste dla każdego kto się interesuje odrobinę otaczającą nas rzeczywistością. Wiersz nie skrywa wielkiej tajemnicy.
18.10.2025,  ALbin

My rating

My rating:  
18.10.2025,  Ula eM

....

Jedna gwiazdka na zachętę
18.10.2025,  Ula eM

...

A Urszula gdzie ? Na cichutkim stosiku nawet jajka nie ugotuje się na twardo, a głosik to pewnie myszy w kącie, i ta mowa nienawiści. I ten kapłan z krzyżem nad cichutkim stosikiem stosikiem. Akurat też mam tak na imię i chętnie dowiem, przede wszystkim czy Urszula to mysz i dlaczego tak cienko piszczy. Dużo pracy jeszcze trzeba włożyć, żeby to miało sens. To twardo brzmiące imię, czemu takie dla myszy? No, i utłukło się myszkę niewinną.
18.10.2025,  Ula eM

My rating

My rating:  

My rating

My rating: