Przebierańcy
Chodzą po mieście
w twarzach wypożyczonych na chwilę,
ich uśmiechy błyszczą
jak sztuczne kamienie w półmroku.
Rozdają spojrzenia
pozornie ciepłe, a jednak zimne,
zatrute cukrem słów,
które rozpływają się w ustach jak popiół.
Pod elegancką maską
skrywa się zmarszczka drapieżnej zawiści,
a serce, zamiast bić,
liczy kroki i korzyści.
Przebierańcy -
chodzą po mieście,
a ich echo odbija się w witrynach
pustym dźwiękiem,
którego nie da się pokochać.
w twarzach wypożyczonych na chwilę,
ich uśmiechy błyszczą
jak sztuczne kamienie w półmroku.
Rozdają spojrzenia
pozornie ciepłe, a jednak zimne,
zatrute cukrem słów,
które rozpływają się w ustach jak popiół.
Pod elegancką maską
skrywa się zmarszczka drapieżnej zawiści,
a serce, zamiast bić,
liczy kroki i korzyści.
Przebierańcy -
chodzą po mieście,
a ich echo odbija się w witrynach
pustym dźwiękiem,
którego nie da się pokochać.

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating