Przejazdem

5.0/5 | 11


pierwsze chybotliwe kroki
zaliczony kontakt z podłożem
w ustach smak prawa ciążenia
uczymy się chodzić po omacku
od upadku do następnego
liczymy siniaki

drogi przypadkowe
wiodą ku zaskoczeniu
w nieznane bez odwrotu
czasem smakują goryczą
niepodjętego kierunku

z mapą nawigacją
czy makietą wszechświata
przez rzeki górskie pasma
granice i kontynenty
śródlądowi tułacze
poszukują miejsca
na rozbicie namiotu

zdarte podeszwy przygotowują
na podróż najbardziej oczywistą
zwykle odkładaną na kiedyś
w głąb własnej
panoramicznej przestrzeni



 
COMMENTS


@miromaj

no nie wiem!:)

My rating

My rating:  

@rene

czasem jakiś postój by się zdał;)

@LilithMaggid

a kto za nomadami nadąży? oni jak wiatr
;)

@Zwyczajna

Podziwiam M. sposób, w jaki komentujesz wiersze,
niezwykle spontaniczny i osobisty, dysponujesz zdolnością przenikania do ich istoty i przekładania jej na rzeczywistość, a to sztuka:)
Pozdrawiam:)

@Waldemar Kostrzębski

na dobry apetyt;)

@Woj

dzięki;)

My rating

My rating:  
31.07.2011,  morfinatwa

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
31.07.2011,  airam

My rating

My rating:  
31.07.2011,  Natalia Brol

My rating

My rating:  

Napiszę troszkę osobiście, ale...

...cóż, potrzeba mnie ogarnęła ;)
Zaplanowane na dziś miałam wiele rzeczy, mimo iż niedziela. I cieszę się że najpierw, przed ich rozpoczęciem, przeczytałam Twój wiersz. Zwolniłam, pomyślałam... Zastanowiłam się. I odłożyłam sprawy, które mogą poczekać na później by zasmakować czegoś głębszego, niż moje "podeszwy" zedrą się do końca.
Dziękuję M. :)
My rating:  
31.07.2011,  Zwyczajna

Moja ocena

Wielce smakowity to kąsek. Wszyscy jesteśmy przejazdem na tym padole.
My rating:  

Moja ocena

wciąż w drodze
wieczni pielgrzymi.....
My rating:  
31.07.2011,  renee