Przejazdem
pierwsze chybotliwe kroki
zaliczony kontakt z podłożem
w ustach smak prawa ciążenia
uczymy się chodzić po omacku
od upadku do następnego
liczymy siniaki
drogi przypadkowe
wiodą ku zaskoczeniu
w nieznane bez odwrotu
czasem smakują goryczą
niepodjętego kierunku
z mapą nawigacją
czy makietą wszechświata
przez rzeki górskie pasma
granice i kontynenty
śródlądowi tułacze
poszukują miejsca
na rozbicie namiotu
zdarte podeszwy przygotowują
na podróż najbardziej oczywistą
zwykle odkładaną na kiedyś
w głąb własnej
panoramicznej przestrzeni
zaliczony kontakt z podłożem
w ustach smak prawa ciążenia
uczymy się chodzić po omacku
od upadku do następnego
liczymy siniaki
drogi przypadkowe
wiodą ku zaskoczeniu
w nieznane bez odwrotu
czasem smakują goryczą
niepodjętego kierunku
z mapą nawigacją
czy makietą wszechświata
przez rzeki górskie pasma
granice i kontynenty
śródlądowi tułacze
poszukują miejsca
na rozbicie namiotu
zdarte podeszwy przygotowują
na podróż najbardziej oczywistą
zwykle odkładaną na kiedyś
w głąb własnej
panoramicznej przestrzeni
@miromaj
no nie wiem!:)My rating
@rene
czasem jakiś postój by się zdał;)@LilithMaggid
a kto za nomadami nadąży? oni jak wiatr;)
@Zwyczajna
Podziwiam M. sposób, w jaki komentujesz wiersze,niezwykle spontaniczny i osobisty, dysponujesz zdolnością przenikania do ich istoty i przekładania jej na rzeczywistość, a to sztuka:)
Pozdrawiam:)
@Waldemar Kostrzębski
na dobry apetyt;)@Woj
dzięki;)My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
Napiszę troszkę osobiście, ale...
...cóż, potrzeba mnie ogarnęła ;)Zaplanowane na dziś miałam wiele rzeczy, mimo iż niedziela. I cieszę się że najpierw, przed ich rozpoczęciem, przeczytałam Twój wiersz. Zwolniłam, pomyślałam... Zastanowiłam się. I odłożyłam sprawy, które mogą poczekać na później by zasmakować czegoś głębszego, niż moje "podeszwy" zedrą się do końca.
Dziękuję M. :)
Moja ocena
Wielce smakowity to kąsek. Wszyscy jesteśmy przejazdem na tym padole.Moja ocena
wciąż w drodzewieczni pielgrzymi.....