świadectwo tożsamości
jestem wierszem
stawiam czoła idąc pod prąd
wiem że nie wrócę ale będę
i to jest bezsporne jak muzyka
jak chiński mur i kot
uciekam przed wyobraźnią
w autoportrecie lirycznym
świadectwo mojego urodzenia
zdobyłem po wojnie i wiem
kto przegrał i że ja nie wygrałem
za to podróżuję jak myśliwy
w ukryciu na talerzu dziczyzna
w tych wszystkich podróżach
nie ma kroku do tyłu tylko alarm
gaszenie pragnienia dla ciała
i nikt mnie nie pocieszał
zapisuję się jako niewolnik w zamyśleniu
największą radość mam z dzieciństwa
wspomnień jest dużo bywałem w NY
Saint Tropez i wszędzie sam
uciekałem z tych miast
jak przed listem gończym
nie wiedziałem ile mam do domu
jednak raz musiałem zdążyć
na pogrzeb matki musiałem pokonać
cztery tysiące kilometrów
stawiam czoła idąc pod prąd
wiem że nie wrócę ale będę
i to jest bezsporne jak muzyka
jak chiński mur i kot
uciekam przed wyobraźnią
w autoportrecie lirycznym
świadectwo mojego urodzenia
zdobyłem po wojnie i wiem
kto przegrał i że ja nie wygrałem
za to podróżuję jak myśliwy
w ukryciu na talerzu dziczyzna
w tych wszystkich podróżach
nie ma kroku do tyłu tylko alarm
gaszenie pragnienia dla ciała
i nikt mnie nie pocieszał
zapisuję się jako niewolnik w zamyśleniu
największą radość mam z dzieciństwa
wspomnień jest dużo bywałem w NY
Saint Tropez i wszędzie sam
uciekałem z tych miast
jak przed listem gończym
nie wiedziałem ile mam do domu
jednak raz musiałem zdążyć
na pogrzeb matki musiałem pokonać
cztery tysiące kilometrów
My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
Bardzo osobiste wyznania.