Samotność
Czuła się pusta i zbędna
jak popękana wydmuszka
coś w gardle dławi
coś serce klamrą spina
i ono bije jak pęknięty dzwon.
Głucho i bezdźwięcznie.
Zwykły czerep
wygasły emocje.
Zamglony każdy dzień.
To życia epitafium.
Kraków/IW/10.2024
jak popękana wydmuszka
coś w gardle dławi
coś serce klamrą spina
i ono bije jak pęknięty dzwon.
Głucho i bezdźwięcznie.
Zwykły czerep
wygasły emocje.
Zamglony każdy dzień.
To życia epitafium.
Kraków/IW/10.2024
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating