Umarłem
I co?
Umarłem?
Nie!
Spójrz, oddycham!
A ty już klepsydry rozwiesiłeś
w całym mieście.
Chciałeś upamiętnić mą śmierć?
Wybacz, nadal żyję.
I wiesz co?
Jawi się przede mną droga.
Jedyna droga do wieczności,
w pamięci czytających.
Nadal czuję i...
I wiesz co?
Przeszywam wzrokiem ciemność,
by ujrzeć światło,
a potem odejść w cień.
I wiesz co?
Ciemność ogarnia mą duszę
ogarnia mnie lęk.
krzyk zastyga w gardle.
Ale kto z nas żyje na sto procent?
Cisza...
Dlaczego milczysz?
Nie martw się.
Kraina ciemności uwolni mnie od blasku słońca.
Ono wejdzie do trumny, by wypełnić
moje przeznaczenie.
Milczysz...
A ja znam twoje myśli.
Właśnie teraz nadszedł mój czas.
Ułamek sekundy równy jest wieczności.
Umarłem?
Nie!
Spójrz, oddycham!
A ty już klepsydry rozwiesiłeś
w całym mieście.
Chciałeś upamiętnić mą śmierć?
Wybacz, nadal żyję.
I wiesz co?
Jawi się przede mną droga.
Jedyna droga do wieczności,
w pamięci czytających.
Nadal czuję i...
I wiesz co?
Przeszywam wzrokiem ciemność,
by ujrzeć światło,
a potem odejść w cień.
I wiesz co?
Ciemność ogarnia mą duszę
ogarnia mnie lęk.
krzyk zastyga w gardle.
Ale kto z nas żyje na sto procent?
Cisza...
Dlaczego milczysz?
Nie martw się.
Kraina ciemności uwolni mnie od blasku słońca.
Ono wejdzie do trumny, by wypełnić
moje przeznaczenie.
Milczysz...
A ja znam twoje myśli.
Właśnie teraz nadszedł mój czas.
Ułamek sekundy równy jest wieczności.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating