INDYWIDUUM
INDYWIDUUM
Krążąc po pustkowiach labiryntu życia
stąpasz po powierzchni świata
wolniej i wolniej
co dnia rozdeptujesz kurz
niczym indywiduum pośród tłumu
raz w jej komnatach
raz na połoninach kwietnych
Jakoś trzymasz się jeszcze
podążasz przed siebie
niezbadaną drogą
współczując tym, co iść już nie chcą
bądź nie mogą
nie tracisz nadziei
Pozwalasz swobodnie płynąć marzeniom
pośród stokrotek
smakując ich szepty
a gdy odpływa świadomość
przemijania istnienia
z przypływem piękna jej oczu
zanurzasz się w głębię
uczuć
⊰Ҝღ$⊱…………………………………………………… T☀ruń - 14 stycznia '25
Krążąc po pustkowiach labiryntu życia
stąpasz po powierzchni świata
wolniej i wolniej
co dnia rozdeptujesz kurz
niczym indywiduum pośród tłumu
raz w jej komnatach
raz na połoninach kwietnych
Jakoś trzymasz się jeszcze
podążasz przed siebie
niezbadaną drogą
współczując tym, co iść już nie chcą
bądź nie mogą
nie tracisz nadziei
Pozwalasz swobodnie płynąć marzeniom
pośród stokrotek
smakując ich szepty
a gdy odpływa świadomość
przemijania istnienia
z przypływem piękna jej oczu
zanurzasz się w głębię
uczuć
⊰Ҝღ$⊱…………………………………………………… T☀ruń - 14 stycznia '25

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating