OBFITOŚĆ

5.0/5 | 4


Obfitość

Gdy słyszę, jak za oknem hula wiatr
Ja wśród przyjaciół z talią kart
Jestem wdzięczna

Gdy ból gra na mnie, jak na trzcinie
Ja wiem, że jutro wszystko minie
Jestem wdzięczna

Mam w mych kontaktach ludzi tysiąc
A wśród nich kilku, troskę niosą
Jestem wdzięczna

Za dar mówienia i tworzenia
Co ludzkie serca w raźne zmienia
Jestem wdzięczna

Za czucie w palcach, ciepło w nogach
Za ciszę w duszy na gór stokach
Za mleko zsiadłe i bagietkę
I za sąsiadkę, też poetkę.
Za przeszłość jak zamknięta brama
Dziękuję dziś, że mnie tam nie ma.

6 stycznia 2025 roku, noc
Autorka:
Karolina Michałowska

Zapraszam na moją stronę z wierszami ????
https://www.facebook.com/share/mDcgQdmKw9XpcqTH/



 
COMMENTS


@ Maksymilian Tchoń

Dziękuję :)

@ Kasia Dominik

Dziękuję :)

@ Przemek Trenk

Dziękuję:)

@ Anna Krzyczkowska

Dziękuję :)

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: