Rytm wystukany przez głuchego dyrygenta
ludzie powiadają że
rozstawiłeś na ciemnych
ulicach
anioły bez skrzydeł
by drogę właściwą
oświetlały
gdy noc nadejdzie
od strony cmentarza
przechadzałem się
wśród zapomnianych alejek
nie miałem latarki
a znalazłem łabędzia białego
przystanąłem nad mogiłą
o której świat zapomniał
słuchałem szeptu gwiazd
odwiedzających ziemię
i pogniewałeś się
na ludzki świat
świat niedoskonały
człowieczy
ułomny
zasłoniłeś siebie
chmurami z ołowiu
płakałeś deszczem
i płakałem ja
a krople spadały
pod nogi
tylko one słyszały
słowa których nie mogłem
wykrzyczeć
kazałeś mi iść w stronę
światła wątłego
co jeszcze tliło się
na kupce ziemi
tam pod płotem
kazałeś po drodze
zbierać gałęzie
opadłe z drzew
to z nich miałem zbudować
swoje gniazdo
zbudowałem je
tam wysoko w górach
lecz wiatrem mi je zabrałeś
mówiąc że...
kształtujesz mnie
dajesz możliwość wyboru
gasisz we mnie złudne światło
dając poczucie złudnego ciepła
księżyc na niebie
dziś nie dla mnie
jesteś egoistą
a ja wciąż pozwalam
tobie być blisko
zagłuszasz we mnie
poczucie winy
fałszywą melodię nadziei
zapomniałem ci powiedzieć
że nie lubię urywanego rytmu
z głuchym dyrygentem w tle
rozstawiłeś na ciemnych
ulicach
anioły bez skrzydeł
by drogę właściwą
oświetlały
gdy noc nadejdzie
od strony cmentarza
przechadzałem się
wśród zapomnianych alejek
nie miałem latarki
a znalazłem łabędzia białego
przystanąłem nad mogiłą
o której świat zapomniał
słuchałem szeptu gwiazd
odwiedzających ziemię
i pogniewałeś się
na ludzki świat
świat niedoskonały
człowieczy
ułomny
zasłoniłeś siebie
chmurami z ołowiu
płakałeś deszczem
i płakałem ja
a krople spadały
pod nogi
tylko one słyszały
słowa których nie mogłem
wykrzyczeć
kazałeś mi iść w stronę
światła wątłego
co jeszcze tliło się
na kupce ziemi
tam pod płotem
kazałeś po drodze
zbierać gałęzie
opadłe z drzew
to z nich miałem zbudować
swoje gniazdo
zbudowałem je
tam wysoko w górach
lecz wiatrem mi je zabrałeś
mówiąc że...
kształtujesz mnie
dajesz możliwość wyboru
gasisz we mnie złudne światło
dając poczucie złudnego ciepła
księżyc na niebie
dziś nie dla mnie
jesteś egoistą
a ja wciąż pozwalam
tobie być blisko
zagłuszasz we mnie
poczucie winy
fałszywą melodię nadziei
zapomniałem ci powiedzieć
że nie lubię urywanego rytmu
z głuchym dyrygentem w tle

My rating
My rating
My rating