MIĘDZY WIERSZAMI MY
MIĘDZY WIERSZAMI MY
Tak jak ty… kocham czary jesieni
promenady liści i ich szelest pod twymi stopami
znikający w objęciach słonecznych promieni
skąd frunąc w aksamity, w rozmarzone strofy
delikatny powiew lica twe rumieni
Tak jak ty lubię w beżach zmierzch jesienny
który wyobraźnię do przytuleń kusi… i gdzie…
w kominku Samotni blaski nadpłomiennych drżeń
poezji wieczornych obezwładniający zapach
splatających dłonie do rozmowy serc
Lubię jesień z tobą, bo i ty tę porę ze mną lubisz
pantomimę miraży w jej przedsennym świecie
jeszcze nieświadomym przebudzenia… kiedy mgły…
zamazują jedwabiem westchnienia słonecznej materii
ku wiosennym drogowskazom zielonych galerii
Lubię… bo my jacyś niedzisiejsi, niewczorajsi jeszcze
na szkle malowanym urzeczeni deszczem
w szklanych kulach obmywamy sceny z fotografii
które po zachodzie wyświecają gwiazdy
w szaradach spętanych zapleceń nostalgii
Lubię tak jak ty w luźnych kartkach wróżbnych dni
pośrodku… między jednym a drugim cichym cieniem
w puzzlach ciepłych barw za tajemnic oknami
odnajdywać spełnień uśmiechy, nie czasu cierpienie
i samych siebie w wierszu między wierszami
⊰Ҝற$⊱………………………………………………… Samotnia - 13 października '11
Tak jak ty… kocham czary jesieni
promenady liści i ich szelest pod twymi stopami
znikający w objęciach słonecznych promieni
skąd frunąc w aksamity, w rozmarzone strofy
delikatny powiew lica twe rumieni
Tak jak ty lubię w beżach zmierzch jesienny
który wyobraźnię do przytuleń kusi… i gdzie…
w kominku Samotni blaski nadpłomiennych drżeń
poezji wieczornych obezwładniający zapach
splatających dłonie do rozmowy serc
Lubię jesień z tobą, bo i ty tę porę ze mną lubisz
pantomimę miraży w jej przedsennym świecie
jeszcze nieświadomym przebudzenia… kiedy mgły…
zamazują jedwabiem westchnienia słonecznej materii
ku wiosennym drogowskazom zielonych galerii
Lubię… bo my jacyś niedzisiejsi, niewczorajsi jeszcze
na szkle malowanym urzeczeni deszczem
w szklanych kulach obmywamy sceny z fotografii
które po zachodzie wyświecają gwiazdy
w szaradach spętanych zapleceń nostalgii
Lubię tak jak ty w luźnych kartkach wróżbnych dni
pośrodku… między jednym a drugim cichym cieniem
w puzzlach ciepłych barw za tajemnic oknami
odnajdywać spełnień uśmiechy, nie czasu cierpienie
i samych siebie w wierszu między wierszami
⊰Ҝற$⊱………………………………………………… Samotnia - 13 października '11

My rating
My rating
My rating
My rating