Niewinny...czy napewno?

author:  Przemek Trenk
5.0/5 | 5


czy jestem niewinny
gdy nagi stoję wśród odzianych
w nienawiść?

tę nienawiść która krzykiem
niemym próbuje zagłuszyć
głos sumienia

lecz głucha tylko nasłuchuje
kroków śmierci
pośród śpiewu łabędzi

rośnie we mnie odwaga
własnej porażki
i dusza ulata szczęśliwa

godzę się z własną
śmiertelnością
zamknięty w więzieniu

własnych o niej wyobrażeń
w upadkach twarzą w błoto
odnajduję ciągłość zdarzeń

radością czystą spowity
pogodzony z Bogiem
odnajduję w sobie wieczność



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
10.11.2024,  Annyczka

My rating

My rating:  
10.11.2024,  Ula eM

My rating

My rating: