Karma(dla kotów)

author:  Przemek Trenk
5.0/5 | 5


stare radio przysiadło
na oknie
za szybą młyn
to wiatr tańczy z deszczem

ciemne podwórko
ożywa na chwilę

patrzę na ten spektakl
okna bez firanek
nie mam ochoty ich wieszać
za chwilę szyby zmętnieją

okno staje się(be)szczelne

nadciągają czarne kruki

nie ma gwaru
są symfonie
melizmaty

dozorca grabi
złomiarze grzebią w śmietnikach
listonosz roznosi liście

żaden nie brzęczy
nie grzechocze
nie szura
nie tupie
nie szeleści

to wszystko za nich robi
moje radio na parapecie
polska stacja na obczyźnie
za którą wciąż zalegam abonament

ścieżką dźwiękową
idzie staruszka
wraca z taniego supermarketu

niesie żarcie dla kotów
nasypie bezdomnym
w ich tybetańskie misy



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
24.10.2024,  Ula eM

My rating

My rating:  

My rating

My rating: