SYRENA ELAYAH
Pójdę na plażę po zachód słońca
po powiew wiatru morskiego
Będę oddychać zieloną dalą
będę się zwierzać mewom
Pójdę na plażę po wyciszenie
które wieczorem przychodzi
Będę bezgłośnie stąpać po piasku
bezgłośnie w wodzie brodzić
Pójdę na plażę po rozgrzeszenie
w piasku marzenia złoże
Pogrzebię wszystkie moje
tęsknoty a z nimi ciebie- może…
Pójdę na plażę po przebaczenie
bo przeznaczenia nie zmienię
Przetnę powietrze obejmę falę
w syrenę się zamienię
Anna L. Zięba -lipiec 2010
Pewnego letniego poranka, na plaży w Rockanje w Holandii znaleziono ciało17- letniej Afganki Elayah. Elayah została przeklęta przez rodzinę i wyłączona z afgańskiej społeczności za to, że zakochana w holenderskim chłopcu „zbrukała swój honor". Jej chłopiec nie wytrzymał presji i opuścił ją. Dziewczyna popełniła samobójstwo. O Elayah sie nie mowi. Tylko morze szumi jej imię.
po powiew wiatru morskiego
Będę oddychać zieloną dalą
będę się zwierzać mewom
Pójdę na plażę po wyciszenie
które wieczorem przychodzi
Będę bezgłośnie stąpać po piasku
bezgłośnie w wodzie brodzić
Pójdę na plażę po rozgrzeszenie
w piasku marzenia złoże
Pogrzebię wszystkie moje
tęsknoty a z nimi ciebie- może…
Pójdę na plażę po przebaczenie
bo przeznaczenia nie zmienię
Przetnę powietrze obejmę falę
w syrenę się zamienię
Anna L. Zięba -lipiec 2010
Pewnego letniego poranka, na plaży w Rockanje w Holandii znaleziono ciało17- letniej Afganki Elayah. Elayah została przeklęta przez rodzinę i wyłączona z afgańskiej społeczności za to, że zakochana w holenderskim chłopcu „zbrukała swój honor". Jej chłopiec nie wytrzymał presji i opuścił ją. Dziewczyna popełniła samobójstwo. O Elayah sie nie mowi. Tylko morze szumi jej imię.
My rating
My rating
Moja ocena
poruszający;My rating
My rating
@wiatr-w-oczy
..rozumiem , czasem sie ironizuje aby ukryć wzruszenie przeciez my wszyscy i tak wiemy ,ze masz serce na właściwym miejscu;)@Anna-L-Zieba
odwrotność Małej Syrenki...:) To też taka hybryda jak i Syrenka, tylko odwrotnie: u góry rybka, a poniżej pupy zgrabne nóżki:)...przepraszam, nie mogłem się powstrzymać:-) Żart nie pasuje do klimatu, bo Twój wiersz naprawdę mnie wzruszył@wiatr-w-oczy
to taka odwrotnosc Malej Syrenki , bo nogi zamienily sie w rybi ogon aby mogla zyc dalej w lepszym swiecie.Moja ocena
Prawdziwa i poruszająca historia, opowiedziana wzruszająco i subtelnie. Jestem pod wrażeniem Anno.@Święty Spokój
Znalam ja z widzenia.To stało się 3 lata temu. Dopiero rok temu doszukałam że miala na imie: Elayah.Boli fakt , że miała jeszcze cale życie przed sobą , że zapłaciła najwyższa cenę i stała się ofiara własnych uczuć i głupoty ludzkiej , ale wiesz, najbardziej chyba boli fakt ,że "skutecznie zapomniano" o niej , tak jakby jej nigdy nie było. Ten wiersz w pewnym sensie przywraca jej imię a Wasze reakcje - przywracają jej życie.
Moja ocena
Kiedy zobaczyłem tytuł, pomyślałem, że to będzie fatasy wierszem - bajka o syrenkach, elfach, krasnoludach, smokach - czyli to co wiatry lubią najbardziej...i...
...nie pomyliłem się!
Cóż, że czasami bajka okazuje się być prawdą...
My rating
@LilithMaggid
To Elayah mowi przeze mnie ...Gdy Elayah miała 14 lat jej ojciec miął śmiertelny wypadek. Starszy brat został głowa rodziny. Elayah była młoda , piękna i bardzo zakochana. Zbuntowała sie i zaszczuli ja. „Splamiła” honor rodziny wiec przestala dla nich istnieć juz za życia - "zapomnieli" jej imię.
@miromaj
dziekuje Ci , rownież w jej imieniu.My rating
My rating
My rating
My rating
Moja ocena
wiersz poruszył mnie, zanim przeczytałem objaśnienie poniżej (co świadczy, że chyba zbyteczne)gratuluję Aniu