JUŻ…
JUŻ…
Już podnosi się mgła niczym lepka kurtyna
echo wstydliwe pochłania resztki nocy
skrywa wysycone nagością tęsknoty
wibrując w obrazach ich oblicza
roztrwoniło światła gwiazd
by wrócić skąd przyszło
i cienie z nim uszły
jak oślepione
ceremonią
Słońca
dzień
już
⊰Ҝற$⊱………………………………………………… Ponary u Narie - 15 sierpnia '86
Już podnosi się mgła niczym lepka kurtyna
echo wstydliwe pochłania resztki nocy
skrywa wysycone nagością tęsknoty
wibrując w obrazach ich oblicza
roztrwoniło światła gwiazd
by wrócić skąd przyszło
i cienie z nim uszły
jak oślepione
ceremonią
Słońca
dzień
już
⊰Ҝற$⊱………………………………………………… Ponary u Narie - 15 sierpnia '86

My rating
My rating
My rating