(IPOGS, Freestyle) Zęby na chodniku

author:  Zbigniew Budek
5.0/5 | 2


po moim pierwszym
mądrzalskim aforyźmie
słuchaczom akademi
szczęki opadły
po drugim z zachwytu
spojrzeli w niebo
ono opadło na drzewa
przesłuchiwać
mój repertuar
niespodziewanie wspaniały
przedłużył się do późnej nocy
ja w transie
zauważyłem że
z najzwyklejsze kłamstwa
zamieniam w niepowtarzalną sztukę
tak wszyscy z uwielbienia
pozapominali o opuszconych szczękach
wczesnym rankiemco niektórzy
zbierali swoje zęby na chodniku
zapomnieli o oklaskach



 
COMMENTS


Moja ocena

Szybko i "z zębem".

My rating:  

9 minut i 57 sekund

ufff. zmęczyłem się....

My rating

My rating: