Mężczyzna ze snu
W moich snach
wciąż pojawia się Twoja sylwetka
krucze włosy osłaniające twarz
czarny płaszcz i uczucia kręcące się jak rosyjska ruletka
ustają.
Gdy patrzę Ci prosto w oczy
moje serce przestaje bić równomiernie
cichnie
czekam,aż będziesz dostatecznie blisko
by móc Ci powiedzieć
to wszystko,przez co moje serce za każdym razem staje,starając się zrozumieć, co to za uczucie
ucieka do rozumu,ucieka do ciała
zaczynam drżeć
zamiast się zdobyć na słowo wykrztusić to z siebie
w środku znów przepełnia mnie tęsknota
i ten Nic nie znaczący namiętny pocałunek
jakby ostatnie tchnięcie w moje płuca
kawałka Twojej duszy.
wciąż pojawia się Twoja sylwetka
krucze włosy osłaniające twarz
czarny płaszcz i uczucia kręcące się jak rosyjska ruletka
ustają.
Gdy patrzę Ci prosto w oczy
moje serce przestaje bić równomiernie
cichnie
czekam,aż będziesz dostatecznie blisko
by móc Ci powiedzieć
to wszystko,przez co moje serce za każdym razem staje,starając się zrozumieć, co to za uczucie
ucieka do rozumu,ucieka do ciała
zaczynam drżeć
zamiast się zdobyć na słowo wykrztusić to z siebie
w środku znów przepełnia mnie tęsknota
i ten Nic nie znaczący namiętny pocałunek
jakby ostatnie tchnięcie w moje płuca
kawałka Twojej duszy.
Moja ocena
bez drugiej strofynie współgra z pierwszą częścią wiersza
bliskość słów codziennego idealnego conocnego
powoduje mamrotanie podczas czytania
lepiej czyta się samą pierwszą część
stylowo kończy się pocałunkiem
sam sen wystarczy
My rating
My rating