Departament Obrony Serc
zubożałem w południe
rozkwitałem o północy
rozpościerając skrzydła namiętności
zacierając ślady po muśnięciach warg
mów do mnie jedności
o której byłaś pewna
mów do mnie części
o której byłaś wahająca
nie wyrzekaj się niczego
gdyż przyjdzie ruda miłości w końcu
ozłocisz się
cennym zbliżeniem o próbie
Wspólnego Powietrza
wydadzą nas nasi przyjaciele
których imiona nieokreślone, a czyny reanimowane imaginacją
których nazwiska wiadome, a słowa zatrzymane w akcji serca opusu
lecz w Departamencie Obrony Serc
zawiśnie mój portret
z przebitą strzałą
okoliczności wiecznej
rozkwitałem o północy
rozpościerając skrzydła namiętności
zacierając ślady po muśnięciach warg
mów do mnie jedności
o której byłaś pewna
mów do mnie części
o której byłaś wahająca
nie wyrzekaj się niczego
gdyż przyjdzie ruda miłości w końcu
ozłocisz się
cennym zbliżeniem o próbie
Wspólnego Powietrza
wydadzą nas nasi przyjaciele
których imiona nieokreślone, a czyny reanimowane imaginacją
których nazwiska wiadome, a słowa zatrzymane w akcji serca opusu
lecz w Departamencie Obrony Serc
zawiśnie mój portret
z przebitą strzałą
okoliczności wiecznej
My rating
My rating
My rating
My rating