o bliźnich
nic tak nie łączy
jak wspólny wróg
bez wroga nie ma życia
grono przyjaciół
dla różnych dróg
kontra - prawica - lewica
w przeciwne strony
wspólnego świata
i gdy go już obiegną
nie będzie wyjścia
i żadna kontra
muszą połączyć się w jedną
i to widowisko
spienionej fali
co pianą chlusta o brzeg
tak brzydzi, złości
odwiecznych rywali
chce zmienić historii bieg
a to jest sprawa
dla socjologa
psychiatry i Bóg wie kogo
dlaczego jeden
chce kopnąć drugiego
choćby złamaną nogą
wyżej na grzędzie
w hierarchii kurnika
nawet na stercie gnoju
to się tam kiedyś
jakoś wymyśli
a teraz chłopcy - do boju!
jak wspólny wróg
bez wroga nie ma życia
grono przyjaciół
dla różnych dróg
kontra - prawica - lewica
w przeciwne strony
wspólnego świata
i gdy go już obiegną
nie będzie wyjścia
i żadna kontra
muszą połączyć się w jedną
i to widowisko
spienionej fali
co pianą chlusta o brzeg
tak brzydzi, złości
odwiecznych rywali
chce zmienić historii bieg
a to jest sprawa
dla socjologa
psychiatry i Bóg wie kogo
dlaczego jeden
chce kopnąć drugiego
choćby złamaną nogą
wyżej na grzędzie
w hierarchii kurnika
nawet na stercie gnoju
to się tam kiedyś
jakoś wymyśli
a teraz chłopcy - do boju!
My rating
My rating
My rating