* * * Spójrz

author:  Maksymilian Tchoń
5.0/5 | 5


Spójrz na bezwładny kształt gwiazd
i heban Nieba
odstąpiłem ci je

za szyfry namiętności niczyjej
za nuty ciszy zebranej w rezerwat
za oponowanie w kwestiach wiary
za oportunizm względem kraju

Spójrz na retusz ziemi
i krąg ziaren piasku

zataczam pełnię w swym prawym łożu
zataczam gwizd w katedrach dźwięku uszu
roztaczam broń na barykady snu

Spójrz na bezmiar myśli
jestem wierny tobie, mowo
jestem wierny tobie matko ziemio
jestem wierny tobie, kochanie dziejów i słońca zaranie

Spójrz!

Spójrz i posmakuj powietrza lepkość
Spójrz, to ja byłem przy Tobie dorodne zbawienie

Zawsze już, Wszędzie już
tylko na mnie spójrz!

rate


Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

AmericanالعربيةAustralianCanadianČeskýDeutschEnglishEspañolEestiFrançaisΕλληνικάIcelandicעבריعراقيItalianoIrishCatalà한국의NederlandsNew ZealandNorskPolskiPortuguêsPусскийSlovenskiScotsSouth AfricaSuomiYкраїнський
English