Chłopak znad Buga

author:  Chlopak znad Buga
5.0/5 | 6


Ostatnie tchnienie lata
Gasnie w żaluzjach
Poszatkowane niebo
bez celów i przyczyn
Dotyka mnie bezsennością
której nikomu nie mogę sprzedać...
Czas psychiczny stwarzam
by przypomnieć sobie kolor oczu Twych
I namalować Cię słowami..
Inny niż wszyscy
zrzucam maskę
by odetchnąć godziną dla siebie..
Obserwuję myśli
wyłapując Te o Tobie
o północy Nakłuwam je
na wzkazowkę zegara
By o szóstej
wpadły w mą głowę
Czyniąc Cię Inspiracją,
Głodnych wilków kolacją
zamarzniętą kałużą,

rate


Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
03.09.2023,  Anna Szemiel

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

AmericanالعربيةAustralianCanadianČeskýDeutschEnglishEspañolEestiFrançaisΕλληνικάIcelandicעבריعراقيItalianoIrishCatalà한국의NederlandsNew ZealandNorskPolskiPortuguêsPусскийSlovenskiScotsSouth AfricaSuomiYкраїнський
English