Runął
to niesłychana zagwozdka - umiejętnie postawiony zamek
złączony z krwiobiegiem
pozornie szepczący "dzień dobry"
butwiejące drewno odhacza dzień
za dniem
mały chłopiec wskazuje palcem - ścianą owładnęło milczenie
niedługo po poranku - słucha opowieści starej szafy
sercem tuli chropowatą powłokę
tak bardzo przesiąkniętą słowem
dlaczego
złączony z krwiobiegiem
pozornie szepczący "dzień dobry"
butwiejące drewno odhacza dzień
za dniem
mały chłopiec wskazuje palcem - ścianą owładnęło milczenie
niedługo po poranku - słucha opowieści starej szafy
sercem tuli chropowatą powłokę
tak bardzo przesiąkniętą słowem
dlaczego

My rating
My rating
My rating
Błędzik
Przypadkowo wystawiłem sobie ocenę - na tym się kończy klikanie na nowym portalu ????????????