Skarby na strychu
Kiedy byłem małym chłopcem,
chciałem zostać podróżnikiem.
I jak wiking na swej łodzi,
silnym dużym wojownikiem.
Odwiedzałem wtedy dziadków
którzy na swym strychu mieli,
mnóstwo pięknych starych rzeczy.
Oczywiście tak w przenośni...
piękne zbroje
i zbrojownię pełną mieczy.
Zakładałem stary garnek
na mą głowę pełną loków.
Sztyl od miotły w rękę brałem
i wikinga udawałem.
Z palet małych łódź zrobiłem.
ładnie z zewnątrz przystroiłem,
by wyglądem wspominała
łódź wikinga. Chociaż mała.
Udawałem wtedy właśnie,
żem bohater w starej baśni
co opływa morskie mile
odkrywając nieznaną krainę.
chciałem zostać podróżnikiem.
I jak wiking na swej łodzi,
silnym dużym wojownikiem.
Odwiedzałem wtedy dziadków
którzy na swym strychu mieli,
mnóstwo pięknych starych rzeczy.
Oczywiście tak w przenośni...
piękne zbroje
i zbrojownię pełną mieczy.
Zakładałem stary garnek
na mą głowę pełną loków.
Sztyl od miotły w rękę brałem
i wikinga udawałem.
Z palet małych łódź zrobiłem.
ładnie z zewnątrz przystroiłem,
by wyglądem wspominała
łódź wikinga. Chociaż mała.
Udawałem wtedy właśnie,
żem bohater w starej baśni
co opływa morskie mile
odkrywając nieznaną krainę.
My rating
My rating
My rating