Po raz kolejny Rilke do poduszki
A gdyby nawet któryś z aniołów
przycisnął mnie nagle do serca: musiałbym umrzeć
od jego silniejszej istoty.
R.M. Rilke „Pierwsza Elegia”
bądź łaskawa odłożyć teraz na jutro
kocham twą miłość
widzisz?
jeśli nie to….
odłóż wczorajsze wiersze
spójrz na mnie
widzisz te nadwątlone skrzydła?
jeszcze kilka westchnień i uwierzę
byłoby mi łatwiej gdybyś była
jakby ułomna
mniej piękna
zagubiona
spojrzenie nieco kalekie
dalekie od kobiecego ideału
może jeszcze głos nieco szorstki
z nutą pretensji
ślady kolczaste na duszy
mniej soczyste usta
rysa w uśmiechu
lecz…..
ty wiesz prawda?
uroda niepojęta
nieubłagana
nieokiełznana
męczy mnie świadomość
że mając mały defekt
byłabyś piękniejsza od Nefertiti
przycisnął mnie nagle do serca: musiałbym umrzeć
od jego silniejszej istoty.
R.M. Rilke „Pierwsza Elegia”
bądź łaskawa odłożyć teraz na jutro
kocham twą miłość
widzisz?
jeśli nie to….
odłóż wczorajsze wiersze
spójrz na mnie
widzisz te nadwątlone skrzydła?
jeszcze kilka westchnień i uwierzę
byłoby mi łatwiej gdybyś była
jakby ułomna
mniej piękna
zagubiona
spojrzenie nieco kalekie
dalekie od kobiecego ideału
może jeszcze głos nieco szorstki
z nutą pretensji
ślady kolczaste na duszy
mniej soczyste usta
rysa w uśmiechu
lecz…..
ty wiesz prawda?
uroda niepojęta
nieubłagana
nieokiełznana
męczy mnie świadomość
że mając mały defekt
byłabyś piękniejsza od Nefertiti

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating