Śpiący olbrzym
W pobliżu drogi
pośród skał na równinie
pomieszkiwał pewien olbrzym
co śnił o dziewczynie.
Serce to miał dobre
lecz niestety był on brzydki.
Odwiedzał jedną wioskę...
tylko nocą,
by nie wystraszyć wszystkich.
Chodził od chatki do chatki
szukając tej swojej wybranki,
która gdy spał to jemu się śniła
aż do momentu...
gdy nastąpiła ta chwila.
Znalazł olbrzym tę pannę.
Nocą w blasku księżyca
kąpała się ona w wannie.
Zakradł się olbrzym po cichu
uprzednio zrywając kwiaty
co pięknie nocą pachniały.
Nie byle jakieś tam
jakby ktoś powiedział chwasty,
lecz anielskie trąby.
Zapach olbrzyma omamił
i dziwną to rzecz on sprawił.
Uśpił na wieki olbrzyma
pośród skał przy wiosce.
Olbrzym śni nadal,
dziewczyny i wioski już nie ma.
pośród skał na równinie
pomieszkiwał pewien olbrzym
co śnił o dziewczynie.
Serce to miał dobre
lecz niestety był on brzydki.
Odwiedzał jedną wioskę...
tylko nocą,
by nie wystraszyć wszystkich.
Chodził od chatki do chatki
szukając tej swojej wybranki,
która gdy spał to jemu się śniła
aż do momentu...
gdy nastąpiła ta chwila.
Znalazł olbrzym tę pannę.
Nocą w blasku księżyca
kąpała się ona w wannie.
Zakradł się olbrzym po cichu
uprzednio zrywając kwiaty
co pięknie nocą pachniały.
Nie byle jakieś tam
jakby ktoś powiedział chwasty,
lecz anielskie trąby.
Zapach olbrzyma omamił
i dziwną to rzecz on sprawił.
Uśpił na wieki olbrzyma
pośród skał przy wiosce.
Olbrzym śni nadal,
dziewczyny i wioski już nie ma.
My rating
My rating
My rating
My rating