Adrenalina
Pulsuj jak najdłużej we mnie,
Nie opuszczaj w trudnej dobie,
Bo bez ciebie jest mi sennie,
Nie poradzę w życiu sobie.
Pod powieką siedzisz miękko
I tętnice mi porywasz,
Trzaskasz o ich ścianę cienką
I granatem się pokrywasz.
Uzależniasz mnie przebiegle
Nosisz w dal, na czarne deski,
Z których płynie siła biegle,
Co swój kolor ma niebieski
I harmonizuje stale,
W dwugłos składa obie moje,
Życie mi ucieknie całe,
Jak cię zaraz nie podwoję.
Nie opuszczaj w trudnej dobie,
Bo bez ciebie jest mi sennie,
Nie poradzę w życiu sobie.
Pod powieką siedzisz miękko
I tętnice mi porywasz,
Trzaskasz o ich ścianę cienką
I granatem się pokrywasz.
Uzależniasz mnie przebiegle
Nosisz w dal, na czarne deski,
Z których płynie siła biegle,
Co swój kolor ma niebieski
I harmonizuje stale,
W dwugłos składa obie moje,
Życie mi ucieknie całe,
Jak cię zaraz nie podwoję.
My rating
My rating
Moja ocena
dodawać i mnożyć... ;]My rating
My rating