Niepoznana

author:  Kasia Dominik
5.0/5 | 3


W przedsionku życia, tam gdzie ból zamieszkał,
skrywam naturę zadziornej dziewczyny.
Straceńczo chodzę po nieznanych ścieżkach
i szukam ciepła w ramionach matczynych.

Ten, kto mnie poznał, wie już doskonale,
że bywam cicha – pokornego serca.
Lecz kiedy trzeba, drążę dziurę w skale,
by ujrzeć prawdę, która fałsz uśmierca.

Zdarza się także, że w nawale myśli,
kiedy na niebie srebrny księżyc świeci,
notuję słowo, które nie pomieści
błogosławieństwa pocałunku śmierci.

Jestem jak północ, mroczna w gwiazd jasności,
raz szarą myszką, innym razem orłem.
Wiem doskonale, jak cierpienie znosić
by nie być krzyżem wbitym gdzieś za płotem.

Taka to jestem, inna być nie umiem,
znam swoją wartość, lecz jej nie przeceniam.
Nikt mnie nie poznał i nikt nie rozumie,
tak jak Wszechmocny, który dał mi biogram.

Jeśli ktoś kiedyś, spojrzy w moje oczy,
pojmie dlaczego mam instynkt przetrwania.
Teraz odchodzę, aby sen proroczy
mógł sens ujawnić, tego co zatajam.

Kasia Dominik



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
26.07.2023,  Ula eM