Pijane diabły (pamięci Kusego)

5.0/5 | 5


Pijane diabły
(pamięci Kusego)

czemu nie pije czemu ucieka
ani kropelki ani naparstka
żałośnie patrzy lub raczej zerka
i wzrok odwraca i cicho parska
nawet nie wącha nawet z daleka
zanim skosztuje odchodzi migiem
wie że dobrego nic go nie czeka
po ludzku bystry choć inteligent

może już wypił morze i teraz pić nie może
może on chcieć nie musi, nie musi dać się skusić
nie musi więc nie może i znosi to w pokorze
czy wytrwa sam już nie wie, gdy wgłąb spogląda siebie

wszyte to ciało obce pod skórą
wywiera presję chociaż nie boli
nie ma uroku więc rzuca urok
bezduszne w roli memento mori
tak bardzo blisko na wyciągnięcie
drgającej ręki jasna pokusa
błyska jak gwiazda wdzięczy się wdzięcznie
najczulsze struny w duszy porusza

może już wypił morze i teraz pić nie może

przegonić diabły na cztery wiatry
przyznać przed sobą że było warto
przypomnieć sobie nad życiem zachwyt
i wejść na drogę kiedyś przetartą
z psem porozmawiać kiedy nie szczeka
wyjaśnić racje nie mając racji
nieuchronnego już nie odwlekać
zamienić w życie stan wegetacji

może już wypił morze i teraz pić nie może

PW 24.07.2023

rate


Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
24.07.2023,  Ula eM

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

AmericanالعربيةAustralianCanadianČeskýDeutschEnglishEspañolEestiFrançaisΕλληνικάIcelandicעבריعراقيItalianoIrishCatalà한국의NederlandsNew ZealandNorskPolskiPortuguêsPусскийSlovenskiScotsSouth AfricaSuomiYкраїнський
English