BY WZLATAĆ
BY WZLATAĆ
W niewłaściwym zda się czasie
przestawiasz zegar
z nocnego czasu na niecodzienny
by znów odwiedzić i obcować
z bezsensem rzeczywistości pancernej
Obnażasz ją i wprzęgasz w wiersze
synchronizujesz oddech
napinasz zbolałe mięśnie
by rozprostować skrzydła
samodzielnie szyte na miarę
Pomarszczone niewygodnym snem
one… by bez zbędnych gestów
z tarasu czwartego piętra
podążać za światłem
by wzlatać
Ponad miazgę ciemnych cieni
toksycznych oparów świata
gdzie brak życiodajnego powietrza
i trudno zachować choćby złudzenie
efemerycznego spokoju
⊰Ҝற$⊱………………………………………………… T☀ruń - 29 czerwca '23
W niewłaściwym zda się czasie
przestawiasz zegar
z nocnego czasu na niecodzienny
by znów odwiedzić i obcować
z bezsensem rzeczywistości pancernej
Obnażasz ją i wprzęgasz w wiersze
synchronizujesz oddech
napinasz zbolałe mięśnie
by rozprostować skrzydła
samodzielnie szyte na miarę
Pomarszczone niewygodnym snem
one… by bez zbędnych gestów
z tarasu czwartego piętra
podążać za światłem
by wzlatać
Ponad miazgę ciemnych cieni
toksycznych oparów świata
gdzie brak życiodajnego powietrza
i trudno zachować choćby złudzenie
efemerycznego spokoju
⊰Ҝற$⊱………………………………………………… T☀ruń - 29 czerwca '23
My rating